środa, 2 stycznia 2013
Rozdział czwarty-The price of greatness is responsibility
Nathan - Nie przesadzajcie, przecież było już strasznie późno jaki normalny człowiek chodził by za ludźmi z aparatem i to jeszcze w środku nocy !
Max - No chyba, że . Może przesadzamy , nie no mała nie martw się będzie wszystko ok .
Chłopcy podnieśli mnie na duchu , praktycznie roznieśli wszystkie moje obawy.
- Dobra chłopcy idę pobiegać
Tom - Ejj mała my jeszcze chwile poleżymy
- Taa "chwilę" już to widzę , jak będziecie grzeczni to potem zrobię wam śniadanie
Siva - Jesteś taka kochana
- Haha, wiem
Ubrałam się szybko, przed wyjściem zjadłam jabłko,nalałam wodę do butelki i poszłam pobiegać.
Biegłam przez miasto ze słuchawkami w uszach nagle minęłam stoisko z gazetami było ich tu dużo ale TO szczególnie zwróciło moją uwagę. Podbiegłam bliżej i myślałam ze po prostu wyjdę z siebie. Na okładce jakiegoś brukowca jestem ja,Nathan całujący się i wielki widoczny,czarny nagłówek "Czyżby sławny Nathan James Sykes spotykał się z siostrą swego najlepszego przyjaciela ?!"
Dopiero teraz zauważyłam że praktycznie każdy mi się czujnie przygląda , czułam się totalnie nie swojo , od razu kupiłam gazetę i popędziłam biegiem do dom, po drodze wpadłam na Liama
Li- O Aria cześć, gdzie tak pędzisz ?
-Do domu - wymamrotałam
Li- Coś się stało ?
- Ehh Liam aż głupio mi o tym mówić.
Chłopak spojrzał na mnie troskliwym wzrokiem , objął moja rękę i lekko wyciągnął z niej gazetę którą próbowałam schować. Popatrzył na nią i powiedział:
Li- Idź do domu,przebież się i przyjdź do nas pogadamy o tym.
- Ale nie chce robić kłopotu, a po za tym głupio mi po wczorajszym
Li- Aria co ty ! Każdy był piany, nie martw się tylko biegnij do domu i wbijaj do nas
Uśmiechnęłam sie pod nosem i pobiegłam do domu, Liam to naprawdę dobry chłopak i wspaniały przyjaciel.Wpadłam do domu jak poparzona, wbiegłam do pokoju i rzuciłam gazetę Nathanowi na głowę.
N-Co to ?! - Kiedy spojrzał zdezorientowanie automatycznie opadło
- Max miałeś racje !
M- A nie mówiłem ?!
Jay- Dobra uspokójmy się wszyscy teraz musimy obmyślić co z tym wszystkim zrobić.
- Wy tu obmyślajcie, ja idę do Zayna i reszty chłopców...
N- A ni mi się śni !
- Dlaczego ?! Mogę robić co chce !
T- Dobra Nathan zostaw ją , Aria nie bronimy ci do nich iść , ale teraz musimy to wszystko obmyślić wspólnie
- To wszystko wina Nathana wiedział doskonale ze jestem nawalona powinien mnie odepchnąć od siebie !
N- tak tak zawsze moja wina !
S- Przestańcie ! Dobrze Aria idź do tych idiotów my się kochana wszystkim zajmiemy
- To nie są idioci !!
S- Dobrze,dobrze przepraszam .
Byłam tak wkurzona ze ta złość aż mną telepała , wzięłam szybki prysznic przebrałam się i poszłam prędko do chłopaków, nie mieszkali daleko więc szybko się u nich znalazłam
Mieszkali w ogromnej willi, zadzwoniłam domofonem, nic nie musiałam mówić bo furtka już się otworzyła , weszłam niepewnie na teren posesji była po prostu piękna . Wchodząc do domu zapukałam drzwi otworzył mi Harry
H- Hej , proszę wejdź
Zdjęłam buty loczek pomógł mi zdjąć kurtkę.
- Oo jaki gentlemen - zaśmiałam się
- No oczywiście, twój bad boy siedzi w salonie z resztą .
- Mój ? I skąd taka pewność że przyszłam do Zayna ?
On tylko popatrzył na mnie dwuznacznym wzrokiem . Zachichotałam . Weszłam do salonu wszyscy rzucili się na mnie i zaczęli mnie przytulać , wszyscy oprócz Zayna on siedział na kanapie oglądał jakiś film i udawał że mnie nie widzi , posmutniałam chłopcy to zauważyli. Louis tylko wyszeptał mi do ucha
Lo - Widział gazetę ...
- Ehh wiedziałam ze tak będzie
Teraz mnie czeka trudna rozmowa z Zaynem, a ja nawet nie wiem jak to wszystko wytłumaczę ...
Trochę krótki przepraszam z góry ale brak czasu mnie dopadł :(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wspaniały rozdział
OdpowiedzUsuńAaaa nie mogę się doczekać rozwiązania tej sprawy. Czekam na następny http://i-wanna-feel-your-love-1d.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚlicznie tzn śliczny :*** oby Zayn jej wybaczyl :**
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz :) Strasznie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńHoho. I kto tu ma talent? Czyżby Ci się coś pomyliło?
OdpowiedzUsuńAaa tam przesadzasz , ty tez rewelacyjnie piszesz ;**
UsuńPołączenie 1d i the wanted ? ;> Hmm ... Ciekawy pomysł, jeszcze się z takim nie spotkałam :D Bardzo mi się podoba ;*
OdpowiedzUsuńRozdział świetnie napisany ^^ Podoba mi się ;) Oby tak dalej ;D A końcówka strasznie mnie zaciekawiła .. Mam nadzieje, że Aria wyjaśni wszystko Zayn'owi, a on nie bd się na nią fochał :D
Czekam na nn ;*
Ściskam, całuje i życzę weny ;)
milosc-niejedno-ma-imie.blogspot.com <-- Zapraszam ^^
Przyjemnie się czyta :) Nawet nie wiem kiedy skończyłam czytać. Z niecierpliwością czekam na następny, a przy okazji zapraszam do mnie: http://sayiloveyouandiwillbelieve.blogspot.com/ Pozdrawiam: Fretka.
OdpowiedzUsuńŚwietny i pomysłowy blog. One Direction <3 Dobrze piszesz i to jest duży plus ;d Grafika jest dobra.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam ale nie będę stałą czytelniczką, mam za dużo blogów do czytania i nie mam czasu czytać wszystkich a na prawdę chciałabym przeczytać wszystkie łącznie z twoim ;) ale nie mam na to czasu, mam nadzieję, że nie jesteś urażona ale po prostu nie mogę. Jeszcze raz przepraszam.
zaczyna się nieźle :) Podoba mi się też to, że blog jest utrzymany w ciemnych kolorach co sprawia, że nie tylko bardziej skupiasz się na tekście, ale i lepiej go widzisz ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
~MrsWika
http://wrong1direction.blogspot.com
Jeju... Dziekuję,że dałaś nam link swojego bloga..:*
OdpowiedzUsuńJest poprostu cudny..:D
Już pewnie zdajesz sobie sprawę,że będę go oczywiście czytać i starać się zawsze komentować.<3
+Czekam oczywiście na nn. Nie mogę się doczekać...:*
Pozdrawiam,Caroo