środa, 9 stycznia 2013

Rozdział siódmy - Please, do not hurt me

Po chwili doszliśmy już pod knajpę, restauracje .. sama nie wiem co to jest . W każdym razie weszliśmy rozbawieni,usiedliśmy przy ładnie ustrojonym stoliku przy oknie w pomieszczeniu można było wyczuć woń świeżych bułeczek przywiezionych prosto z piekarni. Zamówiliśmy śniadanie , kelner najwyraźniej nie przepadał za  Zaynem  , był chłodny i cały czas mierzył wzrokiem mulata   ( antyfan ) .
Po chwili przyszedł z zamówieniami i z satysfakcją  podał mi poranną gazetę z pytaniem czy chcę ją kupić ,dałam mu 2 funty i spojrzałam na okładkę gazety .Na niej była Perrie z wielkim tytułem  „Zayn Malik zostawił ciężarną dziewczynę ! „
Zatkało mnie , przez chwile nie docierało to do mnie ...
- Zayn co to jest ?!
- Bo widzisz... właśnie wczoraj chciałem ci o tym powiedzieć ale byłaś taka szczęśliwa ze się przeprowadziłaś ze nie mogłem ci o tym powiedzieć i zrujnować ci humor , bo widzisz ona jest w 3 miesiącu ciąży ...
- Co ?!! Dlaczego mi od razu o tym nie powiedziałeś ?!
- Bo sam dowiedziałem się 2 dni temu , chciałem od razu ci o tym powiedzieć ale bałem się jak zareagujesz ...
- To kiedy miałeś zamiar ?! Jak już będzie na wylocie ?!
- Nie, powiedział bym ci w swoim czasie ...
- Wiesz co Zayn ? Nie mam zamiaru poświęcić ci ani minuty dłużej , nie dzwon nie pisz, może kiedyś sama się odezwę .- Wyszłam z hukiem z knajpy
Biegłam prosto przed siebie prosto do domu Toma , wbiegłam do posesji i od razu skierowałam się do pokoju brata , jeszcze spał .
- Tom ! – wyszlochałam i rzuciłam się na łóżko chłopaka
Wyłonił zaspaną twarz z spod kołdry , kiedy zobaczył moją zapłakaną buzię odskoczył jak poparzony

- Ejj mała co się dzieje ? – powiedział z troską
- Tom .. Perrie jest w ciąży ! A dziecko będzie Malika ! – wyszlochałam dławiąc się łzami
Chłopak nic nie powiedział przytulił mnie tylko mocno i głaskał po głowie próbując uspokoić . Po chwili ciszy odezwał się
-I co teraz zrobisz ?
- Nie mam pojęcia , wiem ze nic złego nie zrobił bo wiesz zdarzyło się to kiedy był jeszcze z Perrie, ale już teraz wiem że nie będę potrafiła tego zaakceptować ..
- Ejj siostra , jakoś to będzie - powiedział próbując podnieść mnie na duchu
- Nie jakoś to będzie ... Nie będę potrafiła z nim być , muszę o nim zapomnieć, chodź będzie to dla mnie niezmiernie trudne , ale muszę ...
Parę miesięcy później
Nadal cierpię przez Zayna , telefonuje do mnie codziennie nie było by dnia w którym by nie zadzwonił , raz odebrałam by uświadomić mu że miedzy nami nic nie będzie, żeby nie dzwonił .
Chłopcy i mama boją się ze wpadłam w depresje ale ja wiem że to tylko złamane serce, nic więcej .Obudziłam się jak zawsze o tej samej porze ( 7 rano ) ale dziś szczególnie wszystko szło mi ciężko,powoli była już 8:20 a o 9 miałam być już na uczelni , zdecydowałam się studiować psychologię , po mniej więcej ogarnięciu moich włosów, wyszłam z domu , uczelnia jak uczelnia
duża, przestronna i w szczególności nudna . Ehh nadal nie mogę zapomnieć o tym , naprawdę nie mam już siły czytać w gazetach o ciąży Perrie i patrzeć co miesiąc jak jej brzuch rośnie , myślę cały czas o Zaynie wykańcza mnie ta cała sytuacja , zabija od środka . Po męczarni na zajęciach wróciłam do domu rzuciłam torbę z książkami gdzieś w kąt przebrałam sięw czarne leginsy, luźną
szarą bluzę i zaczęłam robić to co przez poprzednie miesiące robiłam całymi dniami czyli leżenie na kanapie z pudełkiem lodów i wylewanie smutków z portugalskimi serialami , byłam w totalnym dołku.
Nagle usłyszałam że ktoś otwiera drzwi kluczem , była to Meg miała swoje klucze do mojego mieszkania tak na wszelki wypadek.

M- Aria ! Znowu leżysz i płaczesz ?! Przestań w końcu jeść te lody !
- A daj mi spokój kobieto ! - Podeszła i wyłączyła mi telewizor
- Meg ! teraz przez ciebie nie dowiem się czy Francesco przeżył wypadek !
M- Skończ już z tymi serialami ! Wyjdź na powietrze !
- Wyszłam, byłam na uczelni - wymamrotałam
M- Ale po za uczelnią nie wychodzisz w ogóle z domu , zobacz jest piękna pogoda , słonce świeci , ptaki śpiewają a ty tracisz czas na jakieś portugalskie seriale !
- Ehh to gdzie się wybieramy ? - powiedziałam bez entuzjazmu
M - A więc tak, najpierw idziemy na zakupy bo już ustaliłam ci plany na wieczór , potem pójdziemy coś zjeść a jeszcze potem przyszykujemy cię do wyjścia - powiedziała z radością w głosie
- Co ?! Gdzie ja niby mam iść ?!
M- Rozmawiałam już z Tomem zabiera ciebie i chłopaków do klubu, ja niestety nie mogę z wami pójść bo mamy jechać z Robertem do jego mamy , bo jest chora
- Nie ! ja nigdzie się nie ruszam !
M- Nie masz nic w tej kwestii do gadania , idziesz i mnie to nie obchodzi ! Musisz w końcu się rozerwać a nie tylko leżeć i oglądać telewizje !
- Ehh no dobra ..
Przebrałam się w to : http://urstyle.pl/styl/Aleksandriaa/stylizacja/belive-in-magic/
Po chwili byłyśmy już w galerii , nakupowałyśmy mnóstwo rzeczy , to znaczy Meg , mi nic się nie podobało ale w końcu kupiłam parę drobiazgów .Po wyczerpujących zakupach poszłyśmy coś zjeść ,torby włożyłyśmy do bagażnika i weszłyśmy do nie wielkiej knajpy na przedmieściach Londynu . W środku zobaczyłam Zayna siedzącego z ciężarną Perrie , po jego twarzy można było wywnioskować ze nie jest to przyjemna rozmowa , zignorowałam go i poszłam usiąść do stolika nie daleko , w pewnym momencie zauważył mnie , od razu wstał i podszedł do mnie
Z- Aria .. cześć, dlaczego nie odbierałaś ? , martwiłem się .
- Emm chyba dałam ci jasno do zrozumienia że nie mam zamiaru z tobą rozmawiać , a po za tym, nie widzisz ze jestem zajęta? Jestem tu z Meg wiec nam nie przeszkadzaj . - powiedziałam szorstko
Popatrzył na mnie smutnym wzrokiem i wyszedł szybkim krokiem z knajpy .
Wieczór.

Miałam wahania czy dobrze robię ze idę do klubu , nie mam ochoty ale zrobię już to żeby Meg dała mi spokój , nagle usłyszałam dzwonek do drzwi
- WEJDŹ !! - krzyknęłam z łazienki
Robiłam już ostatnie poprawki nałożyłam lekki makijaż i ubrałam się, w to : http://urstyle.pl/styl/weresacze/stylizacja/rozpusta/
Chłopcy jak zwykle chwalili mój ubiór i urodę , pochlebiało mi to , Nathan wziął mnie pod ramię i razem zeszliśmy do samochodu. Po 10 min dojechaliśmy na miejsce kiedy zobaczyłam tych dobrze bawiących się ludzi uznałam ze dziś ja również muszę zaszaleć, nie będę się przejmować Zaynem i całą tą sytuacją. Od razu po wejściu do klubu wyciągnęłam chłopaków na parkiet wypiłam trochę w końcu świetnie się bawiłam. Nagle zauważyłam że od dłuższego czasu przygląda mi się pewien mężczyzna , był jakiś dziwny jego wzrok mnie przerażał . Powiedziałam Jay'owi że idę na chwile na zewnątrz aby się przewietrzyć , chciał pójść ze mną ale mu nie pozwoliłam powiedziałam żeby się bawił a przecież mi nic się nie stanie ,w tedy jeszcze nie wiedziałam jak bardzo się myliłam. Wyszłam na zewnątrz, oparłam się o ścianę i intensywnie rozmyślałam, byłam po 2 drinkach i powoli zaczęło kręcić mi się w głowie , podszedł do mnie ten mężczyzna który od pewnego czasu ewidentnie mi się przyglądał zapytał czy wszystko w porządku , odpowiedziałam ze tak ale zakręciło mi się w głowie , myślał że jestem łatwa, przybliżył się do mnie na niebezpieczną odległość próbował mnie pocałować ale go odepchnęłam , nagle złapał mnie mocno za rękę, syknęłam z bólu. Próbowałam mu się wyrwać ale był silniejszy nagle wziął mnie na ręce i wrzucił gwałtownie do samochodu , w myślach modliłam się by to był sen , krzyczałam ale uderzył mnie tak mocno ze straciłam przytomność , w ostatnich chwilach mojej przytomności słyszałam tylko okropny pisk opon samochodu i jego szyderczy śmiech skierowany do mnie .


Zapraszam na mojego Twittera @TwoWarriorsXx  



11 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. dodam jak będzie więcej komentarzy bo jak na razie mam wrażenie ze wam się nie podoba :(

      Usuń
  2. ;oo niezle sie dzieje. Nie moge sie doczekac nn :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Robi się cooooooraz ciekawiej! Czekam na dalszy ciąg. ~Moni :3x

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładnie piszesz, przyjemny styl masz :) // 444-days-in-hell.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. hej,zapraszam do siebie na 1. rozdział :))
    http://a-little-of-the-good-life.blogspot.com/
    (przepraszam za spam)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy będzie nowy ???? Ten rozdział jest świetny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety dopiero na weekendzie ponieważ mam teraz od groma nauki , ale zaczęłam już pisać :**

      Usuń
  7. masz genialny blog mam nadzieje że szybko napiszesz następny rozdział *.*
    zapraszam do siebie --- > http://neversayneveruntilyoutry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń